Kompleksowe ubezpieczenie na życie – case study z analitykiem ubezpieczeń

Solidne ubezpieczenie na życie jest jednym z filarów, które budują Twoje bezpieczeństwo finansowe. Warto wiedzieć, na co zwrócić uwagę, aby w razie potrzeby bezproblemowo i sprawnie uzyskać wypłatę środków z polisy.

Dlatego też do współpracy zaprosiłem eksperta w swojej dziedzinie. Mieszko Jaroniewski jest agentem ubezpieczeniowym, który w świecie polis na życie działa już od 2017 roku. Pan Mieszko przeanalizował ponad 1 000 polis osób, które się do niego zgłosiły. Przykry wniosek z tych analiz jest taki, że zdecydowana większość z nich miała niekorzystne dla klientów zapisy. Dziś podzieli się z nami swoim doświadczeniem.

Gorąco zachęcam do przeczytania poniższego wywiadu, w którym poruszone zostały najistotniejsze zagadnienia związane z tematyką ubezpieczeń na życie. Nasza rozmowa to case study dotyczące posiadanych przeze mnie oraz moją Małżonkę polis. Pan Mieszko analizuje nasze aktualne polisy, sprawdza możliwości ich modyfikacji oraz omawia plan kompleksowego zabezpieczenia naszej rodziny. Wiele z tych informacji Czytelnicy mogą odnieść do swojej sytuacji.

Jakiej jakości ubezpieczenie na życie mamy obecnie?

Sposób na finanse: Witam serdecznie, Panie Mieszku! Bardzo się cieszę, że mamy możliwość porozmawiania o zagadnieniu, jakim jest ubezpieczenie na życie. Moim zdaniem jest to bardzo istotny temat, o którym należy mówić jak najczęściej i jak najwięcej.

Mieszko Jaroniewski: Dzień dobry! Zdecydowanie się z tym zgadzam. Mówimy w końcu o umowie, która ma stanowić dla nas zabezpieczenie na kwoty zwykle na poziomie kilkuset tysięcy złotych. I to w sytuacji, gdy te pieniądze będą potrzebne na ratowanie naszego zdrowia czy życia. Ewentualnie pomogą naszej drugiej połówce samodzielnie wychowywać dzieci i spłacić kredyt, gdyby nas zabrakło.

Sposób na finanse: Dokładnie! Właśnie dlatego już wiele lat temu wraz z Żoną zdecydowaliśmy się uruchomić nasze pierwsze polisy ubezpieczeniowe. Typowe ubezpieczenie w razie śmierci. Byliśmy wtedy świeżo po zaciągnięciu kredytu hipotecznego na mieszkanie i stwierdziliśmy, że chcemy mieć zabezpieczenie, które pomogłoby spłacić przynajmniej część zadłużenia w przypadku śmierci jednego z kredytobiorców. Polisy wybraliśmy przy pomocy doradcy z agencji ubezpieczeniowej, nie korzystaliśmy z opcji proponowanych nam przez bank do kredytu. Oceniliśmy je jako niekorzystne pod względem zakresu oraz ceny.

Mieszko Jaroniewski: Przeanalizowałem polisy, które obecnie posiadacie. Wnioski są następujące:

  • obie polisy są dobre jakościowo – każde ubezpieczenie ma tzw. wyłączenia odpowiedzialności, czyli sytuacje, gdy, pomimo zgonu, pieniądze nie byłyby wypłacone. Im ich w naszej umowie mniej, tym lepiej. W waszych polisach tych wyłączeń było bardzo mało i były akceptowalne;
  • problem w tym, że w waszych umowach składka jest bardzo wysoka – przy obecnie dostępnych ofertach można mieć nawet około 3 razy niższą składkę miesięczną za tę samą sumę ubezpieczenia!

Sposób na finanse: Przyznam szczerze, że to naprawdę spora różnica w składce! Z czego mogą wynikać aż takie rozbieżności w cenie ubezpieczenia na życie?

Mieszko Jaroniewski: Powodów może być wiele. Czasami dany zakład stawia sobie za cel pozyskanie w danym roku wielu nowych klientów i na jakiś czas obniża składki. W niektórych przypadkach towarzystwa ubezpieczeniowe wykorzystują swoją rozpoznawalność i ustalają wysokie składki za ubezpieczenie na życie, zakładając, że dzięki swojej popularności i rozpoznawalnej marce przyciągną wiele osób, które zdecydują się zawrzeć umowę.

Niezależnie od przyczyny, warto porównywać oferty różnych towarzystw, ponieważ pozwala to na dużą oszczędność.

Dla przykładu, jak dotąd płacił Pan 135 zł/mc za polisę na 350 000 zł. Gdy sprawdziliśmy oferty innych zakładów ubezpieczeń, okazało się, że można mieć ubezpieczenie na taką samą kwotę za 59 zł/mc, czyli aż 76 zł/mc taniej! Umowa była zawarta jeszcze na 19 lat, co oznacza, że przechodząc na tańszy odpowiednik można zaoszczędzić ponad 17 000 zł na tym ubezpieczeniu.

A to jeszcze nie wszystko. Istnieją także polisy z malejącą co roku sumą ubezpieczenia. Każdego roku maleje w nich kwota, na którą jesteśmy ubezpieczeni a także składka, którą płacimy. Jeśli ktoś wychodzi z założenia, że w przyszłości będzie potrzebował mniejszego ubezpieczenia niż dzisiaj, bo kredyt będzie mniejszy a dzieci bliższe samodzielności, to może to być ciekawe rozwiązanie. Taka umowa wychodzi jeszcze taniej niż standardowe ubezpieczenie ze stałą sumą ubezpieczenia.

Przykład, jak może wyglądać takie ubezpieczenie na życie:

Ubezpieczenie na życie z ratą malejącą
Przykład ubezpieczenia na życie z ratą malejącą

W Pana przypadku, średnia składka w trakcie trwania takiej umowy to 36 zł/mc, czyli aż 99 zł/mc taniej niż w Pana dotychczasowej umowie. To daje możliwość zaoszczędzenia ponad 22 000 zł przez te wszystkie lata umowy!

Co wpływa na cenę ubezpieczenia na życie?

Sposób na finanse: Czy jeszcze jakieś inne aspekty są decydujące odnośnie tego, jaką składkę przyjdzie nam zapłacić za wybrany przez nas zakres ubezpieczenia?

Mieszko Jaroniewski: Oczywiście! Dwa najważniejsze czynniki to:

  1. Wiek w momencie zawarcia ubezpieczenia – im jesteśmy młodsi, tym niższa będzie wyliczona dla nas składka. Stąd tak bardzo istotne jest, by o dobre ubezpieczenie na życie zadbać jak najwcześniej. Warto też zawrzeć umowę na jak najdłuższy okres, ponieważ wtedy możemy mieć taką samą składkę przez wiele lat, pomimo że po jakimś czasie może się pogorszyć stan naszego zdrowia.Istnieje sporo ofert, w których zakład ubezpieczeń co jakiś czas przelicza nam na nowo składkę i każe płacić więcej za to samo, przez co możemy sumarycznie słono przepłacić. Takich ofert polecam unikać.
  2. Stan zdrowia – często ubezpieczyciel prosi nas przy zawarciu umowy o wypełnienie ankiety medycznej. Składa się ona z kilkunastu pytań dotyczących naszego zdrowia i stylu życia. Jeśli mamy problemy ze zdrowiem, zakład ubezpieczeń może być gotowy zawrzeć umowę, pod warunkiem, że składka zostanie zwiększona. Zdecydowanie nie polecam niczego zatajać przy wypełnianiu takiej ankiety, gdyż może to być później czynnik utrudniający, a nawet uniemożliwiający wypłatę świadczenia.

Jaki zakres powinno mieć dobre ubezpieczenie na życie?

Sposób na finanse: Warto zapamiętać: im młodsi i zdrowsi jesteśmy, tym lepsze warunki zaproponuje nam ubezpieczyciel.

Mieszko Jaroniewski: Tak, dokładnie tak to działa.

Sposób na finanse: W takim razie, skoro już wiemy, że za temat dobrego ubezpieczenia na życie warto zabrać się jak najszybciej, to proszę powiedzieć, jakie zdarzenia powinno obejmować nasze ubezpieczenie na życie?

Mieszko Jaroniewski: Przede wszystkim polecam zabezpieczyć sytuację, które mogą sprawić, że zarabianie pieniędzy będzie dla nas utrudnione lub uniemożliwione przez długi czas, a do tego dojdą spore koszty leczenia.

Dlatego podstawa to ubezpieczenie od poważnego zachorowania (np. nowotwór, udar) oraz od trwałego inwalidztwa (np. trafienie na wózek inwalidzki czy utrata wzroku).

Dodatkowo, jeśli ktoś ma kredyt lub jest za kogoś odpowiedzialny (np. ma dzieci na utrzymaniu), warto mieć ubezpieczenie w razie śmierci.

I, tak naprawdę, w większości sytuacji można poprzestać na zabezpieczeniu tych 2-3 sytuacji.

Można jeszcze ubezpieczyć się od złamania ręki czy pobytu w szpitalu, jednak takie sytuacje nie wiążą się zazwyczaj z tak poważnymi skutkami dla naszego portfela, jak te opisane powyżej. Nikt nie prowadzi zbiórek pieniędzy, bo złamał nogę lub spędził tydzień w szpitalu.

Dlatego lepiej przeznaczyć składkę na solidne ubezpieczenia od chorób, inwalidztwa czy śmierci i otrzymać porządne kwoty, gdy coś takiego nas spotka niż rozdrabniać się i ubezpieczać się od wielu rzeczy, ale na bardzo niskie sumy.

Jednym z wniosków z analizy waszych umów był fakt, że posiadacie obecnie jedynie ubezpieczenie w razie śmierci. Dlatego też nowe ubezpieczenie na życie, które ma znacznie niższą składkę niż dotychczasowe, zostało uzupełnione o ubezpieczenie od poważnych zachorowań oraz inwalidztwa.

Sposób na finanse: A co w takim razie z ubezpieczeniem NNW? Często można spotkać oferty, które takie świadczenie obejmują.

Mieszko Jaroniewski: Zależy, co kryje się pod pojęciem “ubezpieczenie NNW”.

Jeśli ubezpieczenie od inwalidztwa, to warto pamiętać, że możemy zostać niepełnosprawni nie tylko w następstwie wypadku, ale także choroby. Dla przykładu, znam osobę, która zachorowała na stwardnienie rozsiane i w rezultacie straciła wzrok. Gdyby miała ubezpieczenie od inwalidztwa wskutek wypadku, to mimo, że dzisiaj jest niepełnosprawna, to nie dostałaby z takiego ubezpieczenia ani grosza!

Dlatego też zadbałem, żeby wasze nowe ubezpieczenie gwarantowało otrzymanie środków niezależnie od tego, co będzie przyczyną niepełnosprawności, a nie tylko, gdy będzie nią wypadek. A, niestety, takich ofert NNW jest bardzo dużo.

Sposób na finanse: Dobrze wiedzieć! To pokazuje również ponownie, jak ważna jest znajomość warunków ubezpieczenia oraz ocena jakości danej polisy. Chociaż często odnalezienie się w tym gąszczu różnorodnych zapisów nie jest łatwe, ani nie gwarantuje tego, że samodzielnie wychwycimy wszystkie „kruczki”. Poza tym… porównanie wszystkich dostępnych ofert jest czasochłonne.

Mieszko Jaroniewski: I właśnie dlatego warto korzystać z pomocy doradców, którzy mają dostęp do ofert wielu zakładów ubezpieczeń. Jeśli jakiś agent ma dostęp do oferty tylko jednej firmy, to będzie ją proponował każdemu klientowi, niezależnie od tego, czy to towarzystwo ma korzystne warunki, czy nie.

Sposób na finanse: Tym bardziej cieszę się, że rozmawiamy i sam, na własnej skórze, mogę przekonać się, jak ważny jest dobry research oraz fachowiec, który, pozwoli nam sprawnie przejść przez proces uruchomienia solidnej polisy na życie.

Jakie sumy ubezpieczenia przyjąć?

Sposób na finanse: Dochodzimy do kolejnego, jakże istotnego punktu. Skoro już wiemy, dlaczego warto mieć ubezpieczenie na życie i jaki zakres powinno ono obejmować, to należy jeszcze ustalić jakie sumy ubezpieczenia przyjąć w naszej polisie?

Mieszko Jaroniewski: Sumy ubezpieczenia, trzeba zawsze odnosić do sytuacji konkretnej osoby. Zwykle sugeruję przyjmować następujące założenia:

  • ubezpieczenie w razie choroby – pieniądze z polisy powinny pozwolić na utrzymanie się chociaż przez 2 lata (tyle często trwa walka z chorobą) oraz dostarczyć ekstra fundusze (np. 100 000 zł) na pokrywanie kosztów leczenia (leki, badania, specjalna dieta itd.);

Dla przykładu: jeśli ktoś ma koszty życia na poziomie 4 000 zł/mc, zabezpieczenie na wypadek choroby powinno wynosić ok. 200 000 zł (4 000 zł/mc * 24 = 96 000 zł a do tego warto dodać 100 000 zł na leczenie).

Tymczasem, standardem w ubezpieczeniach grupowych są kwoty na poziomie 5-10 tys. zł w razie poważnego zachorowania. To kropla w morzu.

Warto pamiętać, że w przypadku zachorowania często jest tak, że choruje jedna osoba, ale partner / partnerka również mogą mieć utrudnione lub całkowicie uniemożliwione zarabianie, ponieważ… osoba chora może wymagać stałej opieki;

  • ubezpieczenie na wypadek inwalidztwa – w przeciwieństwie do wielu chorób, inwalidztwo pozostaje z nami do końca życia. Może sprawić, że nie tylko nie będziemy w stanie zarabiać pieniędzy, ale może być nam nawet ciężko zadbać o siebie samych. Być może będzie potrzebna jakaś osoba do opieki – a to kosztuje. 

Idealnie byłoby, żeby pieniądze z polisy w takiej sytuacji sprawiły, że do końca życia nie będziemy musieli martwić się o pieniądze. Dlatego zwykle ubezpieczam klientów na kwoty na poziomie 500 tys. – 2 mln zł. Można wtedy np. kupić mieszkanie na wynajem i mieć co miesiąc pieniądze od najemców, które pozwolą nam się utrzymać, mimo że sami nie będziemy w stanie wykonywać żadnej pracy.

Często ludzie mają w ubezpieczeniu od inwalidztwa znacznie niższe kwoty, np. 100 000 zł. Niestety, taka kwota, gdy ją zainwestujemy, nie da nam takich zysków, byśmy mogli się za to utrzymać. Jeśli z kolei podbieralibyśmy co miesiąc z tej puli pieniądze na utrzymanie, to po roku lub dwóch ona się skończy. Co wtedy?

  • polisa na wypadek śmierci – tutaj przyda się kwota, która zapewni spłatę zobowiązań (np. kredyt hipoteczny) oraz pozwoli drugiej połówce na spokojnie samodzielnie wychować dzieci. Kwota w tym przypadku jest bardzo indywidualna. Dużo tu zależy od tego, jaki majątek po sobie zostawiamy, czy jest jakaś dysproporcja w dochodach między małżonkami, w jakim wieku są dzieci itp.

Jeden ubezpieczyciel z „polisą na wszystko”?

Sposób na finanse: Panie Mieszku, proszę w takim razie zdradzić, gdzie najlepiej zawrzeć ubezpieczenie na życie, aby uzyskać dobre warunki w najlepszej cenie? Którego ubezpieczyciela wybrać?

Mieszko Jaroniewski: Nie ma jednej firmy, która wszystko robi najlepiej. Dlatego często ochrona ubezpieczeniowa, którą tworzę dla swoich klientów, składa się z 2 lub nawet 3 umów – każda zostaje zawarta w innym zakładzie ubezpieczeń. Dzięki temu każde zdarzenie, które może nas spotkać, zabezpieczamy w najlepszy możliwy sposób

O czym jeszcze należy pamiętać?

Sposób na finanse: Uf! Sporo tych informacji, założeń, wytycznych… . Czy jest jeszcze coś, co powinniśmy mieć w pamięci zanim zdecydujemy, w którym towarzystwie uruchomimy swoje ubezpieczenie na życie?

Mieszko Jaroniewski: Każdy zakład ubezpieczeń ma pełną dowolność w tym, jak będzie działało jego ubezpieczenie od chorób, inwalidztwa itd. Różnice pomiędzy warunkami w różnych firmach potrafią być ogromne.

Jeśli chodzi o inwalidztwo, najważniejsze jest, by umowa gwarantowała nam uzyskanie pieniędzy niezależnie od tego, co będzie przyczyną niepełnosprawności. Niestety, większość ofert wypłaca świadczenie tylko, gdy przyczyną niepełnosprawności jest wypadek, a gdy jest nią choroba to już nie.

W przypadku umowy od poważnego zachorowania, warto zadbać o to, byśmy mogli uzyskać świadczenie za kilka chorób, np. za 3. Wiele firm ubezpieczeniowych wypłaca pieniądze tylko za jedną chorobę, po czym ubezpieczenie od chorób wygasa. Wtedy zostajemy na lodzie, ponieważ w razie diagnozy kolejnej choroby nie mamy polisy, z której moglibyśmy uzyskać świadczenie. A po jednej poważnej chorobie będzie nam bardzo ciężko wykupić nową umowę.

Warto też zwracać uwagę na wspomniane już wyłączenia odpowiedzialności. Im ich mniej, tym lepiej. Najlepsze polisy mają do 5 wyłączeń. Jeśli jest ich więcej, powinna nam się zapalić czerwona lampka.

Nie każdy zakład ubezpieczeń pozwala też zawrzeć ubezpieczenie na życie z malejącą sumą ubezpieczenia, a to bardzo ciekawa opcja, która pozwala sporo zaoszczędzić.

Dodatkowo, polecam unikać umów, które co jakiś czas na nowo przeliczają składkę i każą nam płacić więcej za to samo. Lepiej mieć umowę, w której składka jest taka sama przez cały czas.

Sposób na finanse: Bardzo dziękuję za rozmowę, cenne rady, dokonaną analizę, przekazane sugestie oraz wyjaśnienie wielu bardzo ważnych, aczkolwiek często pomijanych przez doradców kwestii!

Mieszko Jaroniewski: Również dziękuję. Mam nadzieję, że artykuł pomoże Czytelnikom wybrać ubezpieczenie na życie, które będzie ich naprawdę chronić, a nie tylko sprawiać takie wrażenie. Jeśli ktoś chciałby wykupić swoją pierwszą polisę lub przeanalizować dotychczasową umowę, to zapraszam do kontaktu.

Kontakt z doradcą ubezpieczeniowym

Też chcesz mieć porządne i kompleksowe ubezpieczenie na życie? Wypełnij poniższy formularz i skorzystaj z doradztwa Mieszka Jaroniewskiego! Sam skorzystałem z jego pomocy i gorąco polecam!


Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Zgoda na wykorzystanie udostępnionych danych:

Ubezpieczenie na życie – FAQ

Przede wszystkim od sytuacji, które mogą najmocniej namieszać w naszym życiu:

  • poważne zachorowania np. nowotwór, udar, zawał,
  • trwałe inwalidztwo np. wózek inwalidzki, utrata wzroku czy słuchu,
  • śmierć ubezpieczonego.

Wszystko zależy od sytuacji życiowej i potrzeb danej osoby. Każda rodzina ma inne koszty życia oraz zróżnicowane założenia co do okresu, na który będzie potrzebowała środków do życia na wypadek wystąpienia np. poważnej choroby lub śmierci członka rodziny.

Nie ma towarzystwa ubezpieczeniowego, które w każdym przypadku ma najlepszą propozycję dla Klienta. Zwykle warto stworzyć swoją ochroną ubezpieczeniową składając ją z 2-3 polis z różnych zakładów ubezpieczeń.

Rekomendujemy zwrócić uwagę m.in. na wyłączenia zawarte w umowie, okres karencji, ilość przysługujących wypłat za zdarzenie w okresie trwania ubezpieczenia, wysokość składki, możliwość dopasowania składki w trakcie obowiązywania polisy.

Co to są “wyłączenia od odpowiedzialności” oraz jakie wyłączenia mogą pojawić się w polisie?

Wyłączenia odpowiedzialności to sytuacje, gdy zakład ubezpieczeń nie wypłaci nam pieniędzy, mimo że coś nam się stało. Standardem są:

  • wyłączenie od samookaleczenia,
  • wyłączenie ze względu na udział w ataku terrorystycznym.

Może ich być jednak znacznie więcej. Warto wybrać ofertę, która ma ich jak najmniej. Najkorzystniejsze oferty mają maksymalnie 5 wyłączeń.

Artykuł powstał we współpracy z doradcą ubezpieczeniowym Mieszkiem Jaroniewskim.

Podziel się tą treścią z innymi! Dziękuję :)

One thought on “Kompleksowe ubezpieczenie na życie – case study z analitykiem ubezpieczeń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *