Rosnące koszty życia to wyzwanie, któremu należy stawić czoła. Czy mamy jakieś szanse w walce z wszechobecną drożyzną?
Na czym warto się skupić, aby obniżyć koszty codziennego funkcjonowania?
Jak prawidłowo ustalić koszty życia?
Zanim staniesz w szranki z przygniatającymi Cię kosztami, wypadałoby najpierw ustalić, jakie są Twoje koszty życia, co się na nie składa.
Chociaż często wydaje się, że przecież wszystkie ponoszone przez nas koszty znamy, to zazwyczaj, dopiero jak się je wypunktuje, okazuje się, o ilu wydatkach zapominamy, pomijając je w naszym przygotowaniu budżetu. Efektem tego jest niedokładne planowanie finansów osobistych, co prowadzi do powstawania niespodziewanych wydatków, które potrafią przysporzyć kłopotów niejednemu budżetowi domowemu.
Dlatego też wygospodaruj 15 minut i poświęć je w pełni na rzetelne spisanie wszelkich wydatków, tych codziennych, jak i tych pojawiających się np. co miesiąc, co kwartał, co rok.
Tworząc listę swoich kosztów życia możesz, dla ułatwienia, przy każdym wydatku zaznaczyć od razu, co jaki czas się on pojawia, co znacznie przyspieszy i uprości proces tworzenia Twoich celów finansowych.
Jakie koszty życia mogą pojawić się na Twojej liście? U każdego będzie ona inna, raz krótsza, raz dłuższa, w zależności od potrzeb i sytuacji życiowej. Co może znaleźć się na Twojej liście?
Oto kilka przykładów, opartych na moich kosztach życia:
- spłata raty kredytu hipotecznego / gotówkowego,
- opłata polis ubezpieczeniowych,
- płatność za przedszkole,
- rachunki: prąd, woda, gaz, telewizja, telefony, internet, wywóz śmieci,
- dojazdy do pracy (bilety PKP), tankowanie auta,
- zakupy żywieniowe, odzieżowe, zakup środków czystości,
- składki na oszczędności: pula prezentowa, fundusze na opłaty podatków,
- wydatki na rozrywkę i przyjemności: opłata składek członkowskich w klubach, odkładanie środków na wakacje, prenumeraty czasopism, zakup książek.
Mogą pojawić się także takie koszty życia jak:
- zakup leków, badania lekarskie, wizyty kontrolne,
- opłata czynszu za mieszkanie, składki na fundusz remontowy,
- dodatkowe zajęcia edukacyjne dla dziecka, finansowanie kursów / studiów / szkoleń,
- zakup opału, np. węgiel, olej opałowy, ekogroszek, drewno kominkowe.
Sporo tego, prawda? A jestem przekonany, że jeszcze kilka opcji ze swojej strony wynajdziesz. Zachęcam do podzielenia się tym, co stanowi Twoje koszty życia, w komentarzach.
Ale pomimo tego, że spisanie tych wszystkich kosztów może nieco przerazić i przytłoczyć, to mam też dla Ciebie dobrą wiadomość – taki spis to idealny fundament, aby zbudować swój prosty budżet domowy.
A skoro już działasz, to może warto pójść za ciosem i zrobić kolejny krok ku poprawieniu swoich finansów domowych? 🙂 .
Budżet domowy to naprawdę nic strasznego, zapewniam Cię, iż z jego przygotowaniem i prowadzeniem poradzisz sobie świetnie!
Jak można obniżyć koszty życia?
Wiesz już, jakie wydatki wyciągają pieniądze z Twojego portfela. Czas najwyższy zastanowić się, co zrobić, aby pieniędzy ubywało mniej. Czy w ogóle możliwe jest zmniejszenie kosztów życia?
Nie w każdym przypadku możemy jedynie podjętymi przez nas działaniami obniżyć kwotę ponoszonych wydatków. Ciężko będzie obniżyć czynsz za mieszkanie, zmniejszyć cenę biletu na PKP czy MPK, albo pominąć wzrost raty kredytu. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy zupełnie bezradni. Warto chociażby szukać sposobów na uzyskanie oszczędności, np. w przypadku oszczędzania na dojazdach do pracy.
Na szczęście przy sporej części wydatków możemy podjąć próbę obniżenia kosztów. Stosując proste metody jesteś w stanie podjąć kroki, które pozwolą Ci wygenerować oszczędności, pozbyć się zbędnych wydatków, uporządkować Twój budżet domowy.
Polecam zacząć od określania swojej hierarchii wydatków, by jasno stwierdzić, które koszty są niezbędne, a z którymi wydatkami można się pożegnać lub przynajmniej spróbować je ograniczyć.
I pamiętaj:
- Zmień niektóre nawyki – to naprawdę może przyczynić się do niższych rachunków za media. Sprawdź już teraz jak oszczędzać na wodzie, prądzie, ogrzewaniu;
- Nie bój się zmian! Nie tkwij w obecnej sytuacji, naprawdę często niewielkim nakładem pracy da się ją zmienić, poprawić. Wprowadzaj zmiany finansowe, które wyprowadzą Twoją sytuację „na prostą” ;
- Nie zapominaj, że planowanie finansów i prowadzenie budżetu to nie jest „lek na całe zło” . Nie pomijaj istotnych aspektów, takich jak finansowa poduszka bezpieczeństwa oraz ubezpieczenie na życie;
- Kontroluj swoje umowy na różne usługi i negocjuj je przy ich przedłużaniu. Szukaj alternatyw i nie wahaj się skorzystać z atrakcyjniejszej oferty, jeśli na taką trafisz;
- Śledź promocje w sklepach, przy ich użyciu uzupełniaj swoją listę zakupów. Nie daj się jednak ponieść „szałowi wyprzedaży” , kupuj to, co realnie Ci potrzebne;
- Unikaj kredytów, a jeśli już jakieś posiadasz to powalcz o to, by jak najwcześniej je spłacić i uwolnić środki, które na nie przeznaczasz, by kierować je na ciekawsze cele 😉 ;
- Staraj się przewidywać! Na wydatki takie jak opłata podatku za mieszkanie, wykupienie polisy na auto, wyjazd na wakacje fundusze da się przygotować wcześniej. Buduj oszczędności na konkretne cele;
- Monitoruj rynek pracy, poszukaj możliwości awansu, rozwoju w swojej branży, szansy na zmianę pracy. Jeśli masz taką możliwość to swoje zainteresowania postaraj się przerodzić w dodatkowe źródło zarobku.
Czy koszty życia jeszcze wzrosną?
Obecnie (sierpień 2022r.) inflacja to już około 16%. Zapowiadane są podwyżki cen prądu, problemy z dostawami gazu, ceny opału już szaleją. Można też spodziewać się kolejnej podwyżki stóp procentowych.
Koszty życia z pewnością będą szły w górę. Już teraz warto się przygotować i podjąć działania, które mogą choć w pewnym stopniu ulżyć naszym portfelom, gdy przyjdą już ciężkie czasy.
Cóż takiego można zrobić? Oto kilka moich pomysłów:
- w przypadku prądu i gazu można wpłacać do dostawcy więcej niż kwota wymagana na fakturze. Spowoduje to powstanie nadpłaty, z której będzie można skorzystać, gdy ceny pójdą w górę;
- chociaż jest to obecnie utrudnione, warto próbować zakupić opał już teraz, by uniknąć jego jeszcze większych braków w sezonie zimowym;
- niektóre produkty można kupić w większej ilości, jak chociażby kasze, ryż, konserwy, środki czyszczące i chemiczne. Zazwyczaj towary takie posiadają długie terminy przydatności, a kilka sztuk więcej na pewno gdzieś zmieścisz, dzięki czemu, gdy ich ceny urosną, nie będzie trzeba kupować droższych produktów bez pilnej potrzeby;
- zaangażuj wszystkich w Twoim gospodarstwie domowym we wspólne oszczędzanie. Warto razem dbać o niższe rachunki, oszczędniejsze zakupy, skromniejsze lub nie tak częste przyjemności.
Nieraz sytuacja może wymagać pewnych wyrzeczeń. Warto się na to przygotować psychicznie, przetrwać cięższe chwile. Dobrze jest pracować razem, by móc utrzymać jak najbardziej zadowalający poziom funkcjonowania, nie pozwalając jednocześnie, by koszty życia wymknęły Ci się spod kontroli i zrujnowały Twoje finanse domowe.
Przewiduj, analizuj, przeciwdziałaj! Powodzenia! 🙂
Staram się pilnować tych wszystkich wydatków. To naprawdę jest oszczędzająco, ale nie każdy da radę.
Kilka razy brałem się za spisywanie wydatków, ale nigdy dłużej niż kilka dni nie wytrzymałem. Część pieniędzy na stałe koszty jak czynsze, jedzenie itd przelewam na osobny ror i z niego reguluję, a nadwyżka idzie na konta celowe. Takie szczegółowe spisywanie wydatków nie dla mnie 🙂
Ja na początku swojej drogi z porządkowaniem finansów też miałem lepsze i gorsze chwile, gdy również nie chciało mi się tak pilnować tego spisywania. Ale jednak chęć ogarnięcia budżetu we mnie wygrała i jakoś ten kryzys przemogłem. Z czasem to wchodzi w nawyk 🙂 . Budżet prowadzę do dziś i bardzo mi to ułatwia dzielenie środków na konkretne cele. Aczkolwiek rozumiem, że nie dla każdego musi się to sprawdzić. Jeśli inny sposób rozdysponowania środków również pozwala dobrze nad finansami panować, to świetnie, i to jest właśnie najważniejsze, aby nad swoimi pieniędzmi umieć sprawować kontrolę i umieć je mądrze wydawać, jak i oszczędzać 🙂 .