Pierwsze urodziny bloga – sukcesy, trudności i ambitne plany na przyszłość

Dzisiaj przypadają pierwsze urodziny bloga Sposób na finanse. Dzielę się z Tobą wirtualnie kawałkiem urodzinowego tortu oraz zapraszam do lektury wpisu, w którym omówię, jakie sukcesy udało się osiągnąć przez ten rok blogowania, jakie trudności się pojawiły oraz co dalej z przyszłością tego bloga finansowego.

Sukcesy po roku blogowania

Przede wszystkim największym sukcesem jest… w ogóle rozpoczęcie blogowania ;-). Za stworzenie bloga finansowego zabierałem się już od dłuższego czasu. Jednak dopiero właśnie rok temu zdecydowałem się faktycznie uruchomić stronę i dodać pierwsze wpisy. Dzięki temu dzisiaj możemy razem świętować pierwsze urodziny bloga :-).

Po tym, jak blog wystartował, starałem się zachować regularność dodawania nowych treści. Czasem szło to lepiej, czasem gorzej, tym bardziej, że w sferze blogowania stawiałem dopiero swoje pierwsze kroki. Jednak pisanie o tym, co naprawdę jest moją pasją sprawiło, iż chęć do pisania była duża i nadal, na szczęście, duża pozostaje. Aczkolwiek muszę tu uczciwie przyznać, że regularne tworzenie treści, wartościowych i ciekawych treści, wcale do prostych zadań nie należy.

Jednak świadomość, że blog zaczął już budować wokół siebie społeczność Czytelników sprawia, iż z uśmiechem i zapałem wyszukuję coraz to nowe pomysły na kolejne wpisy oraz z ogromną motywacją i głową pełną słów i pomysłów siadam do klawiatury, by „spłodzić” dla Ciebie kolejne przydatne artykuły.

W te pierwsze urodziny bloga warto wspomnieć także o tym, że stworzyłem proste, przejrzyste i intuicyjne narzędzia (arkusze), które wspomagają Czytelników w ich walce z finansami domowymi.

Narzędzia te pomagają zaplanować budżet domowy, obliczyć swoją wartość netto, ustalić bezpieczną wysokość rat kredytów, obliczyć kwotę, na którą warto mieć polisę na życie, kontrolować na bieżąco zużycie wody, gazu, prądu. Cieszę się, że zapisujecie się na Newsletter i korzystacie z tych narzędzi. Dzięki temu wiem, iż są one dla Was naprawdę pożyteczne!

Podczas tego pierwszego roku uruchomiłem również profile społecznościowe bloga na Facebooku oraz Twitterze. Aczkolwiek muszę nad tymi kwestiami mocniej popracować, by zacząć docierać do jeszcze szerszej publiki 🙂 .

Praktycznie idealnie na pierwsze urodziny bloga udało się także zaopatrzyć stronę w logo! Dzięki temu strona, Newsletter, pisane przeze mnie w różnych miejscach w sieci komentarze, itp. posiadają znak, który identyfikuje bloga w przepastnych czeluściach Internetu.

pierwsze logo bloga Sposób na finanse
Pierwsze logo bloga Sposób na finanse

Przed pierwszymi urodzinami bloga wystartowały również powiadomienia Push, które dzielnie informują Subskrybentów o nowościach na stronie.

Blog trafił także do systemu Bloglovin’ oraz na stronę FinansoweBlogi.pl .

Cieszę się z każdego z tych sukcesów i liczę, iż moja dalsza aktywna i ambitna praca nad blogiem przyniesie dalsze ciekawe efekty 🙂 .

Trudności, z którymi się spotkałem

Przyznaję, że (jak zapewne w większości w przypadku nowych blogów) najtrudniej było… zacząć. Zebrać się w sobie i pomysły kłębiące się w głowie przekuć w artykuły, formę, obrazki… . Jednak tę trudność na szczęście szybko pokonałem!

I każdemu, kto nosi się z zamiarem stworzenia własnego bloga lub uruchomienia innej formy twórczości, podpowiadam: po prostu zacznij działać! Zrób pierwszy krok a każdy następny przyjdzie o wiele łatwiej i będzie motywował Cię do dalszej pracy nad Twoim projektem.

Kolejna przeszkoda, z którą się zmagam i pewnie będę jeszcze się zmagał, to kwestia zasięgów bloga w Internecie. Naprawdę nie jest łatwo przebić się ze swoimi treściami pośród wielu różnorodnych blogów oraz stron, które istnieją w sieci.

Zagadnienia związane z SEO, tworzeniem stron internetowych, dotyczące edycji treści… długo by wymieniać to, czym trzeba się „przy okazji” zainteresować. Aczkolwiek, w ogóle na to nie narzekam! Zdobytą wiedzę traktuję jako inwestycję w siebie i szansę na rozwój oraz poszerzanie swoich horyzontów.

Zapowiedzi na przyszłość

Pierwsze urodziny bloga to nie tylko szansa na podsumowanie roku blogowania, ale również dobra okazja to podjęcia decyzji co do dalszych losów strony. Pomysłów, jak zwykle, jest wiele. Wiem jednak, że czasem lepiej jest iść małymi kroczkami do przodu, zachowując jednocześnie skuteczność tych kroczków, niż porywać się na ogromne projekty, które, z wielu względów, mają szansę się nie udać.

Z pewnością jednak będę zajmował się tworzeniem nowych treści na bloga, jednocześnie dokonując przeglądu oraz aktualizacji i uatrakcyjnienia tych wpisów, które już na stronie widnieją.

W planach na najbliższy czas jest również aktualizacja oraz rozbudowanie narzędzi do budżetu domowego, które otrzymuje każdy z Subskrybentów Newslettera.

Dodatkowo pracuję nad wdrożeniem nowej formy przekazywania Wam treści… by ułatwiać Wam życie i dać jeszcze większy komfort oraz przyjemność z korzystania zasobów bloga.

A, jeśli możliwości pozwolą, jest także szansa, iż na blogu pojawią się ciekawe rozmowy z Ekspertami oraz… z Wami, Czytelnikami bloga!

Zaglądaj na stronę regularnie a z pewnością wszelkie nowości Cię nie ominą!

Pierwsze urodziny bloga – zaproszenie do wspólnego świętowania

Zapraszam Cię do świętowania i stawiam wirtualną babeczkę urodzinową!

pierwsze urodziny bloga sposob na finanse
Pierwsze urodziny bloga Sposób na finanse

Jeśli już śledzisz nowości na blogu poprzez Newsletter – dziękuję Ci bardzo! Jeżeli jeszcze się nie zapisałeś – zachęcam byś zrobił to teraz! Obiecuję regularną dawkę świeżej, atrakcyjnej i poszerzającej finansowe horyzonty wiedzy!

Bardzo mi miło, że spędziłeś te pierwsze urodziny bloga wraz ze mną. Zapraszam Cię do regularnego odwiedzania strony po więcej!

Podziel się tą treścią z innymi! Dziękuję :)

4 thoughts on “Pierwsze urodziny bloga – sukcesy, trudności i ambitne plany na przyszłość

  1. Gratuluję wytrwałości i systematycznej pracy nad blogiem :)) jeszcze chwila i będą kolejne – drugie urodziny :))

    Nie jest łatwo przebić się z treściami, bo blogosfera finansowa zdominowana jest przez kilku topowych blogerów, których kojarzą praktycznie wszyscy ;)) mają oni silną markę osobistą i są znani nawet poza blogosferą. Ale czy to oznacza, że w takim razie w ogóle nie warto próbować? Warto! Każdy z nas ma inny styl pisania i trafia do innej grupy odbiorców. Jak to w życiu – to, co będzie pasować jednej grupie, niekoniecznie spodoba się drugiej ;))

    Trzymam mocno kciuki za dalszy rozwój bloga!

    1. Bardzo dziękuję za miłe i motywujące słowa! W każdej dziedzinie (a przynajmniej w dużej większości) już coś zostało zrobione, osiągnięte, odkryte. Ale zgadzam się, że to nie jest powód, by się za coś nie zabierać. Każdy próbuje po swojemu, każdy może mieć w danym działaniu swoje większe czy mniejsze sukcesy.

      Wychodzę z założenia, że nawet jeśli jedna osoba ma skorzystać na materiałach z bloga, to już jest sukces, o ile to faktyczni komuś pomoże, czy pozwoli znaleźć inspirację do działania, np. w kwestii finansów.

      A liczę też, że solidne treści, regularność i zaangażowanie w prowadzenie bloga same się obronią i z czasem przyniosą kolejnych Czytelników 🙂 .

    1. Bardzo dziękuję za tak miły komentarz. Sporo już udało się zrobić, aczkolwiek duuużo jeszcze przede mną. Takie komentarze z pewnością zachęcają do dalszego działania i tworzenia wartościowych treści.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *